SIEMAAAANKOO 😉😊😋
Witajcie miłośnicy gotowania. Zgodnie z obietnicą startujemy dalej z nowymi jesienno-zimowymi przepisami.
Dziś mam dla Was propozycję, bardzo łatwą i przyjemną, a mianowicie gratina, czyli przekładając na język kulinarny coś w rodzaju sorbetu lub lodów. Mimo, że za oknami mamy już jesień, mam nadzieję, że ta propozycja przypadnie Wam do gustu.
ZACZYNAMY!!👍
Składniki :
cytryna 0,5 kg
limonka 0,3 kg
cukier puder 0,35 kg
świeża mięta 8-15 większych listków
płatki migdałów 130 g
brzoskwinie w puszce 0,3 kg
barwnik spożywczy (niebieski) 0,01 kg
woda niegazowana 0,5 l
Sposób przygotowania :
Do przygotowania gratiny najlepiej użyć pustego pojemnika po lodach. Zaczynamy od wlania wody do pojemnika i wymieszania cukru pudru do jednakowej konsystencji. Następnie ścieramy skórkę z cytryny i limonki. Z reszty owoców wyciskamy sok. Gotowy sok wlewamy do wody i mieszamy z zawiesiną. Miętę siekamy bardzo drobno i wraz z przygotowaną wcześniej skórką z cytryny i limonki dodajemy do pojemnika. Płatki migdałów prużymy na suchej patelni, tak aby uzyskać lekki złocisty kolor. Tak przygotowane migdały siekamy drobno i dokładamy do naszej gratiny. Ostatnim etapem jest dołożenie barwnika spożywczego (pamiętajcie, by użyć ochronnych rękawiczek). Całość dokładnie wymieszać, zakryć pojemnik i schować do zamrażalnika na 24h.
Przed podaniem przygotowujemy na świeżo puree brzoskwiniowe. Brzoskwinie wkładamy do naczynia i blendujemy na gładką masę. Tak przygotowane wykładamy na talerz jedną do dwóch łyżek stołowych, następnie gotową gratinę kulkujemy gałkownicą do lodów i wykładamy na puree. Gotowy deser przyozdabiamy płatkami migdałów i kilkoma listkami mięty.
Życzę smacznego :)
Czekam na Wasze opinie i komentarze.
Pozdrawiam, Mati
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz